Miazgowce są to chrząszcze z rodziny miazgowcowatych (Lyctidae) o długości ciała od 2mm do 5mm (tak małe jak korniki, z którymi są mylone), wydłużonym kształcie, o równoległych bokach, spłaszczone, drobno owłosione. Czułki 11-członowe z 2-członową buławką. Przedplecze prostokątne, niekiedy kwadratowe, często na powierzchni z podłużną bruzdą środkową lub jamkowatym wgłębieniem.
To jedne z najgroźniejszych szkodników niszczących drewno i wyroby drewna. Mogą niszczyć drewno przez szereg pokoleń, aż do całkowitego zniszczenia bielu (czyli najbardziej zewnętrznej części pnia drzewa).
Główny problem tkwi w łatwym zadomowieniu się miazgowców we wszelkich zakładach przemysłu drzewnego (stolarnie, wytwórnie mebli, sklejki, okleiny itp.), jak i w pomieszczeniach mieszkalnych. Łatwemu przystosowaniu się miazgowców sprzyjają małe wymagania względem wilgotności.
Wyróżniamy następujące gatunki:
Miazgowiec brunatny – Lyctus brunneus (Steph)
Miazgowiec omszony – Lyctus pubescens
Miazgowiec parkietowiec – Lyctus linearis (Goeze)
Oprócz wyżej wymienionych gatunków, bywa że są przywlekane do Polski inne gatunki miazgowców z cieplejszych regionów geograficznych, a dokładniej przedstawiciele rodzaju Trogoxylon impressum Comoli, Minthea squamigera Pasc, a także inne gatunki z rodzaju Lyctus Fabr., np. Lyctus africanus Leśne. Giną one jednak na skutek działania zimowych temperatur, przeto nie mają szans na zaaklimatyzowanie się w Polsce na otwartym terenie. Ich larwy uszkadzają drewno podobnie jak larwy poprzednio omówionych miazgowców.
poniedziałek, 13 lutego 2017
SPUSZCZEL POSPOLITY
Spuszczel pospolity, spuszczel domowy (Hylotrupes bajulus) – gatunek chrząszcza należący do rodziny kózkowatych.
Jest szkodnikiem drewnianych elementów budynków. Zasiedla nie tylko więźbę dachową, czy typowe ściany z drewna iglastego, ale nawet stare drewniane ramy okienne czy drewnianą boazerię i podłogi.
Kilkuletnia larwa spuszczela pospolitego
Długowieczne, bo żyjące nawet do 7 lat (zanim przeobrażą się w owada dorosłego) larwy tego chrząszcza żerują w martwym i suchym drewnie z drzew iglastych.
Długość życia larwy zależy od właściwości odżywczych drewna. Ocenia się, że stadium larwy może trwać nawet kilkanaście lat w niesprzyjających warunkach. Larwy rozwijają się nawet w bardzo przesuszonym drewnie. Najczęściej drążą kanały w części bielastej drewna. Rzadko spotykany w drewnie mocno zawilgoconym.
Rójka przypada najczęściej na początku sierpnia podczas najgorętszych dni. Po zapłodnieniu samica poszukuje miejsca o odpowiedniej wilgotności i fakturze drewna.
Obecność spuszczela pospolitego w drewnie stwierdzić można po odgłosach żerowania w gorące dni. W drewnie silnie zaatakowanym, z którego we wcześniejszych latach wydostawały się postacie dorosłe, obecność można stwierdzić na podstawie kilkumilimetrowych otworów wylotowych, z których wysypuje się mączka drzewna.
Jest szkodnikiem drewnianych elementów budynków. Zasiedla nie tylko więźbę dachową, czy typowe ściany z drewna iglastego, ale nawet stare drewniane ramy okienne czy drewnianą boazerię i podłogi.
Kilkuletnia larwa spuszczela pospolitego
Długowieczne, bo żyjące nawet do 7 lat (zanim przeobrażą się w owada dorosłego) larwy tego chrząszcza żerują w martwym i suchym drewnie z drzew iglastych.
Długość życia larwy zależy od właściwości odżywczych drewna. Ocenia się, że stadium larwy może trwać nawet kilkanaście lat w niesprzyjających warunkach. Larwy rozwijają się nawet w bardzo przesuszonym drewnie. Najczęściej drążą kanały w części bielastej drewna. Rzadko spotykany w drewnie mocno zawilgoconym.
Rójka przypada najczęściej na początku sierpnia podczas najgorętszych dni. Po zapłodnieniu samica poszukuje miejsca o odpowiedniej wilgotności i fakturze drewna.
Obecność spuszczela pospolitego w drewnie stwierdzić można po odgłosach żerowania w gorące dni. W drewnie silnie zaatakowanym, z którego we wcześniejszych latach wydostawały się postacie dorosłe, obecność można stwierdzić na podstawie kilkumilimetrowych otworów wylotowych, z których wysypuje się mączka drzewna.
KOŁATEK DOMOWY
Kołatek domowy jest niewielkim chrząszczem - około 4 mm długości. Korpus ma krótki, krępy, owalny. Ubarwienie najczęściej ciemnobrunatne, czasem jasnobrunatne. Górna część tułowia wystaje i przykrywa głowę. Chitynowe pokrywy skrzydeł są nakrapiane. Po obu stronach głowy kołatka osadzone są czułki w kształcie grzybka.
Kołatek żeruje w drewnie drzew iglastych i liściastych: w meblach, rzeźbach, ramach obrazów a także w różnego rodzaju drewnianych konstrukcjach budowlanych. Idealnym miejscem do rozwoju są chłodne i wilgotne pomieszczenia (np. piwnice), natomiast nie obserwuje się ich na strychach oraz w pomieszczeniach w których zainstalowano centralne ogrzewanie bo jest tam dla nich po prostu zbyt sucho.
Dorosłe osobniki pojawiają się od początku kwietnia do końca sierpnia. Można je napotkać w pomieszczeniach, gdzie się wylęgły larwy lub gdzie znajduje się drewno odpowiednie do złożenia jaj. Samice składają od 30 do 60 jaj (pojedynczo lub w kupkach) w pęknięciach i szparach w drewnie a nawet w starych otworach z których wydostały sie poprzednie pokolenia kołatków. Jaja są kuliste, z jednej strony uformowane w ostry dziobek. Czas wylęgu larw jest zależny od temperatury oraz wilgotności powietrza (im bardziej sucho, tym dłuższy czas wylęgu). Larwy, zaraz po wykluciu są mięsiste, drobno owłosione, białe, a segmenty ich tułowia lekko rozdęte. Głowa jest ciemniejsza niż reszta ciała. Larwy drążą w drewnie chodniki o przekroju kolistym, które początkowo mają średnicę ok. 1/3 mm, później, w miarę wzrostu larw, poszerzają się, osiągając mniej więcej 2 mm. Larwy zapychają te korytarzyki odchodami oraz mączką z trocin. W przypadku zagrożenia larwy kołatka udają że są martwe (podciągają wtedy odnóża i czułki pod spód ciała). Gdy niebezpieczeństwo mija, wracają do swego głównego zajęcia, czyli żerowania. Ostatni odcinek chodnika jest najszerszy i zwykle pusty. Tam dochodzi do przepoczwarczenia. Przedtem jednak larwa wygryza chodnik wyjściowy, pozostawiając w drewnie tylko cienką ściankę, którą przegryza już jako dorosły chrząszcz. Okres żerowania larw może trwać od roku do trzech lat. Przepoczwarczenie się larw następuje w marcu lub kwietniu. Chrząszcze opuszczają drewno przez wygryzione przez siebie okrągłe otwory. Otwory te mają średnicę 0,7-2,2 mm. W czasie wygryzania, niewielka część mączki drzewnej wysypuje się na powierzchnię. Osobniki dorosłe - po wyjściu - żyją jeszcze około 30 dni, nie pobierając w tym czasie żadnego pokarmu.
Kołatek uszkadza głównie drewno wilgotne, przede wszystkim są to belki przyziemne, legary i deski podłogowe. Atakuje również meble i inne wyroby z drewna. Może rozwijać się także w starym drewnie i dlatego jest groźnym szkodnikiem wszelkich drewnianych eksponatów muzealnych. Pomimo że rozwój larw kołatków w starym drewnie trwa dłużej niż w świeżym, to jednak chrząszcze te chętniej składają jaja w starym. Prawdopodobnie przywabia je zapach ekskrementów larw wydobywający się ze starych chodników.
Walka z kołatkiem domowym polega głównie uniemożliwieniu wlatywania z zewnątrz i zagnieżdżenia się tych owadów. Należy więc uszczelnić dachy, instalować w oknach gęstych siatek ochronnych (przydają się z resztą w przypadku innych owadów-szkodników). Do budowy nowych domów lub do remonu starszych nie powinno się używać drewna rozbiórkowego. Nie powinno się wnosić do mieszkań mebli, które wiemy że są opanowane przez kołatki. Drewniane elementy budowlane można zabezpieczyć pokostem rozcieńczonym benzyną lakową lub terpentyną, farbami gruntującymi oraz farbami lub emaliami olejnymi. Poszczególne warstwy należy nakładać po całkowitym wyschnięciu poprzednich warstw. W przypadku surowego drewna lub obrobionego ciesielsko można również zastosować preparaty zabezpieczające przyd grzybami i owadami. Warto się postarać bo tylko głębokie nasycenie drewna preparatem o długotrwałym działaniu stanowi trwałe zabezpieczenie. W warunkach domowych najczęściej wykonuje się impregnację powierzchniową, polegającą na 2-3 krotnym pokryciu preparatami elementów drewnianych (pędzlem, szczotką lub urządzeniem natryskowym). Jeżeli zauważymy, że drewno zostało już zaatakowane przez szkodniki, należy wstrzyknąć preparat strzykawką w poszczególne otwory a najlepiej drewno wymienić na nowe, a stare spalić.Niewielkie, cenne drewniane przedmioty (pamiątki rodzinne lub dzieła sztuki) - możemy poddać dezynsekcji bromkiem metylu w komorach fumigacyjnych.Usługi te wykonywane są przez specjalistyczne warsztaty. Bromek metylu to bardzo toksyczny gaz. Dociera do wszystkich zakamarków przedmiotu miejsc, w tym również w korytarze wydrążone przez larwy kołatków. W ten sposób dezynsekuje się m.in. eksponaty muzealne. W warunkach domowych, gdy stwierdzimy obecność larw w drewnianym meblu, możemy spróbować domowych sposobówyjnych.
SZKODNIKI DREWNA
Główne szkodniki drewna to : korniki , kołatki , spuszczele , miazgowce.
Korniki pożerają mebel po dziadkach. Wytępmy je więc bez specjalistycznych i drogich środków!
Naftalina i terpentyna Zmieszajmy w szklanym słoiku 10 łyżeczek nafty, 10 łyżeczek terpentyny i 1,5 łyżeczki naftaliny. Zakręćmy słoik i energicznie potrząsajmy nim aż do zupełnego rozpuszczenia się naftaliny. Dużą strzykawką (10 cm) pobierzmy porcję płynu, nałóżmy igłę tak, jak do zastrzyków.
Do otworków w drewnie, za pomocą igły, wpuśćmy po kropli mieszaniny. Zapalmy świecę z wosku pszczelego. Gdy się zacznie topić, odrobiną wosku zalepmy każdą dziurę. Bawełnianą, suchą szmatką przetrzyjmy powierzchnię mebla.
Cebula
Obierzmy cebulę i dokładnie ją zmiksujmy malakserem. Nabierzmy trochę papki na bawełnianą ściereczkę i nacierajmy powierzchnię, na której są widoczne ślady bytowania korników. By ostry zapach nie męczył domowników, róbmy to wcześnie rano, przed wyjściem do pracy, wietrzmy też pokój.
Zabieg powtarzajmy przez trzy tygodnie. Jeśli po kolejnym tygodniu nie pojawi się drewniany pył w otworkach, korniki zostały wytępione, jeśli jednak znowu znajdziemy ślady, przez kolejne trzy tygodnie nacierajmy całe drewno cebulą.
Ważne!
To, czy mamy korniki, poznamy po kolorze otworów i pylistych wiórkach w nich. Jeśli otworki są czarne i nie ma w nich jasnych wiórków, to nie ma się czym martwić. Niechcianych lokatorów w meblu brak.
Korniki pożerają mebel po dziadkach. Wytępmy je więc bez specjalistycznych i drogich środków!
Naftalina i terpentyna Zmieszajmy w szklanym słoiku 10 łyżeczek nafty, 10 łyżeczek terpentyny i 1,5 łyżeczki naftaliny. Zakręćmy słoik i energicznie potrząsajmy nim aż do zupełnego rozpuszczenia się naftaliny. Dużą strzykawką (10 cm) pobierzmy porcję płynu, nałóżmy igłę tak, jak do zastrzyków.
Do otworków w drewnie, za pomocą igły, wpuśćmy po kropli mieszaniny. Zapalmy świecę z wosku pszczelego. Gdy się zacznie topić, odrobiną wosku zalepmy każdą dziurę. Bawełnianą, suchą szmatką przetrzyjmy powierzchnię mebla.
Cebula
Obierzmy cebulę i dokładnie ją zmiksujmy malakserem. Nabierzmy trochę papki na bawełnianą ściereczkę i nacierajmy powierzchnię, na której są widoczne ślady bytowania korników. By ostry zapach nie męczył domowników, róbmy to wcześnie rano, przed wyjściem do pracy, wietrzmy też pokój.
Zabieg powtarzajmy przez trzy tygodnie. Jeśli po kolejnym tygodniu nie pojawi się drewniany pył w otworkach, korniki zostały wytępione, jeśli jednak znowu znajdziemy ślady, przez kolejne trzy tygodnie nacierajmy całe drewno cebulą.
Ważne!
To, czy mamy korniki, poznamy po kolorze otworów i pylistych wiórkach w nich. Jeśli otworki są czarne i nie ma w nich jasnych wiórków, to nie ma się czym martwić. Niechcianych lokatorów w meblu brak.
Subskrybuj:
Posty (Atom)